Przewoźnik lotniczy odpowiada np. za zgubioną czy uszkodzoną torbę z nartami lub deską snowboardową, jeżeli nadano ją jako bagaż specjalny. I tylko w takiej sytuacji można liczyć na odszkodowanie w wysokości nawet 1131 SDR, czyli do ok. 6 tys. zł.
Europejskie Centrum Konsumenckie zwraca uwagę, że na takie odszkodowanie nie ma co liczyć podróżny, który upchnął np. deskę do dużej torby i nadał ją jako bagaż główny. W takiej sytuacji sprzęt przewożony jest na odpowiedzialność pasażera.
Linie lotnicze z uwagi na nietypowe rozmiary desek i nart przewidziały dla takiego sprzętu osobną kategorię – np. bagaż sportowy.
Europejskie Centrum Konsumenckie przestrzega, że osoby, które ze swoim sprzętem wybierają się w podróż lotniczą, powinny dobrze zapoznać się z regulaminem danego przewoźnika. Często np. druga deska lub komplet nart musi być nadany jako dodatkowy bagaż sportowy. Ponadto u niektórych przewoźników osobno trzeba przewieźć np. buty do snowboardu czy narciarskie.
Po nadaniu osobno bagażu sportowego odszkodowanie przysługuje nie tylko w razie np. jego zgubienia przez linie lotnicze czy zniszczenia, ale i spóźnienia z dostarczeniem.