Ukraiński żołnierz wezwał rosyjską pomoc techniczną w sprawie przejętego czołgu

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 586

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.

Oficer, posługujący się pseudonimem Koczewnik, pojawił się na nagraniu, na którym dzwoni do pracowników rosyjskiego producenta czołgów Urałwagonzawod. Film został opublikowany na YouTube przez Militarnyj, ukraińskie serwis relacjonujący wojnę.

Koczewnik powiedział, że miał problemy ze swoim rosyjskim czołgiem T-72B3, który jest powszechnie używany przez rosyjskie wojsko. T-72B3 jest najbardziej zaawansowaną wersją radzieckich czołgów T-72.

Na podstawie opublikowanego nagrania nie można wskazać gdzie ani kiedy Ukraińcy odebrali Rosjanom czołg. Nie udało się również niezależnie zweryfikować czy Ukrainiec rozmawia z pracownikami rosyjskiej firmy.

Koczewnik najpierw zadzwonił do mężczyzny z Urałwagonzawod, który podał swoje nazwisko jako Aleksander Anatolewicz. W rozmowie telefonicznej Kochewnik przedstawił listę usterek czołgu. Wskazał m.in. na problemy z olejem i sprężarkami.

- Jestem dowódcą grupy pancernej i problem polega na tym, że po prostu nie możemy go obsługiwać - powiedział Koczewnik.

Osoby, do której dodzwonił się ukraiński żołnierza, prawdopodobnie nie była świadoma z kim rozmawia. Mężczyzna zapewnił, że poruszy omawiane kwestie z biurem projektowym i producentem silnika.

W drugiej połowie nagrania Koczewnik zadzwonił do kogoś, kogo nazwał dyrektorem Urałwagonzawod, Andriejem Abakumowem. Można było usłyszeć, jak osoba ta wskazuje, aby zgłosił problemy z czołgiem za pośrednictwem WhatsApp.

Pod koniec nagrania Koczewnik zdradza, że jest Ukraińcem. 

- Słuchaj, jestem dowódcą grupy pancernej K-2. To drugi batalion zmechanizowany 54 Brygady Zmechanizowanej Ukrainy - tłumaczy.