Reklama

Nie strzelać do Schulza

Martin Schulz mocno przesadził. To jasne. Może nawet dla niego.

Aktualizacja: 15.12.2015 21:57 Publikacja: 15.12.2015 21:00

Nie strzelać do Schulza

Foto: AFP

Ale jak Polska powinna się bronić przed coraz ostrzejszymi zarzutami z zagranicy – jasne już nie jest. Domaganie się przeprosin od polityków albo sprostowań od mediów – a taką taktykę obrał nasz rząd – ma poważną wadę. Nie przekona nikogo do polskich racji.

Zacznijmy od Schulza. Szef Parlamentu Europejskiego zasugerował w niemieckim radiu publicznym, że w Polsce doszło do zamachu stanu czy czegoś go przypominającego. To brzmiałoby absurdalnie nawet w ustach publicysty, a cóż można powiedzieć, gdy wygłasza to polityk z najważniejszego państwa Unii Europejskiej zajmujący jedno z kluczowych stanowisk we Wspólnocie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki pojedzie do Waszyngtonu jako petent, a nie podmiotowy lider
Komentarze
Estera Flieger: Konflikt Nawrockiego z Tuskiem to ściema. Żaden nie chciał lecieć do USA
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Gdy dzieje się historia, rząd i prezydent spierają się o to, kto ma krótsze spodenki
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Solidarność jest dłużniczką powstania warszawskiego
Komentarze
Jędrzej Bielecki: O nas bez nas. W Białym Domu u Donalda Trumpa brakuje Polski
Reklama
Reklama