- Dotychczas nie mieliśmy zamiaru sprzedawać Pumy w bliskiej przyszłości — powiedział.

Część analityków uważa, że do cesji producenta strojów sportowych i sprzętu nie dojdzie przed 2017 r., dopiero po wyjściu tej firmy z kłopotów. Są przekonani, że większe skupienie całej grupy na segmencie luksusu (marki Gucci, Bottega Veneta czy Saint Laurent) zapewni zdecydowanie wyższe ceny akcji Keringa na giełdzie, natomiast strata ze sprzedaży Pumy byłaby dziś jeszcze za duża do zaksięgowania.

Kering nazywała się wcześniej PPR, ąw 2007 r. przejęła w Pumie większościowy udział płacąc po 330 euro za akcję. Teraz te akcje kosztują nieco ponad 200 euro we Frankfurcie. Po latach spadku i tracenia udziału rynkowego do wielkich konkurentów, Nike i Adidasa, Puma zaczyna wychodzić z dołka głównie dzięki butom sportowym dla kobiet i partnerstwie z piosenkarką Rihanna, mianowaną dyrektorką artystyczną.