Aktualizacja: 09.06.2020 06:15 Publikacja: 08.06.2020 21:00
Foto: Adobe Stock
Wskaźnik Sentix, który jest wyrazem zaufania inwestorów do gospodarki strefy euro, wzrósł w czerwcu do –24,8 pkt z –41,8 pkt w maju. Jego składowa wyrażająca oceny bieżącej sytuacji po raz pierwszy w tym roku wzrosła, ale pozostała na bardzo niskim poziomie –61,5 pkt. Jednocześnie składowa wyrażająca oczekiwania inwestorów podskoczyła z –3 do +21,8 pkt. Poprzednio tak wysoko była jesienią 2017 r.
Taki odczyt Sentix zaskoczeniem nie jest. Na rynkach finansowych optymizm dominuje już od kilku tygodni. Dotąd szampańskie nastroje inwestorów kontrastowały jednak z danymi płynącymi z gospodarek oraz z prognozami ekonomistów. Teraz także oni przyznają, że prawdopodobnie przesadzili z pesymizmem. „Czekają nas rewizje w górę prognoz wzrostu PKB dla Polski, strefy euro i USA. Drugiej fali Covid-19 może nie być. Zdolności do testowania są już na tyle duże, że może się udać ją szybko zgasić. (...) To zmienia ścieżki wzrostu gospodarek w II połowie 2020" – napisali w poniedziałek ekonomiści z Banku Pekao.
Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie kredytu w wysokości 20 mld dolarów. Zastawem są wpływy z rosyjskich, zamrożonych na Zachodzie aktywów. To z nich pożyczka wraz z odsetkami zostanie spłacona.
W rok spadła liczba osób zaniepokojonych zmianami klimatu i to aż o 7 pkt proc. Spośród ankietowanych w kilkunastu krajach właśnie u nas spadek jest najwyraźniejszy, choć w ujęciu globalnym także go widać.
Komisja Europejska (KE) w nowym składzie po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. potwierdza, że będzie dążyć do realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ), w tym osiągnięcia neutralności klimatycznej netto w 2050 r. Jednocześnie widoczna jest istotna zmiana narracji i oczekiwań formułowanych wobec KE, aby ta w rozpoczętej kadencji położyła większy nacisk na poprawę konkurencyjności europejskiej gospodarki. Polski rząd, który w styczniu 2025 r. obejmie tzw. prezydencję w UE, zwraca uwagę na problem związany w kosztami emisji CO2 i nadmiarem regulacji, wskutek których Europa traci pozycję konkurencyjną wobec USA czy Chin.
Decyzje RPP są kolegialne, ale gdybym miał je podejmować jednoosobowo, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi w wywiadzie prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
W 2025 roku Ukraina będzie potrzebować około 38 mld dol. finansowania zewnętrznego. To o 3 mld dol. mniej niż w tym roku.
Osoby po diagnozie HIV zastanawiają się, czy mają obowiązek informowania pracodawców i co zmieni się w ich sposobie kontaktu z bliskimi. Zdają sobie sprawę, że kodeks karny zabrania im narażania innych na ryzyko - mówi dr Katarzyna Julia Kowalska.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała o wzroście liczby zakażeń malarią na świecie w 2023 roku.
W ciągu roku w Polsce wykonuje się około 1,7 mln transfuzji krwi. Krwi nie da się uzyskać w warunkach laboratoryjnych, dlatego honorowi krwiodawcy są tak ważni. Jakie korzyści wynikają z oddawania krwi?
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Spożywanie przetworzonych produktów wiąże się nie tylko z dużą liczbą kalorii. Nowe badanie wykazało, że taka żywność może również zmienić skład naszych mięśni i to niezależnie od tego, ile ćwiczymy i ile jemy. Problemem jest gromadzący się tłuszcz.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas