Aktualizacja: 17.03.2020 12:30 Publikacja: 17.03.2020 09:49
Foto: Bloomberg
Do wtorkowej sesji inwestorzy przystąpili w mieszanych nastrojach. Z jednej strony wczoraj znowu doszło do gigantycznej przeceny na Wall Street - Dow Jones Industrial stracił prawie 13 proc. Z drugiej jednak strony w Polsce mamy program QE w wykonaniu NBP.
W pierwszych minutach handlu przeważał optymizm. WIG20 zyskiwał w pierwszej godzinie handlu nawet 5 proc. Lepiej w Europie prezentował się jedynie hiszpański Ibex35. Generalnie jednak na Starym Kontynencie przeważał kolor zielony.
Może się jednak okazać, że ten optymizm długo się nie utrzyma. Skala zwyżek topnieje. Część europejskich rynków zjechała już pod kreskę. WIG20 wciąż jest po zielonej stronie rynku, ale po godzinie od rozpoczęcia notowań zyskiwał „tylko” 2,5 proc. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i jeszcze wiele może się wydarzyć.
Piątkowy wieczór przyniósł inwestorom niemiłe zaskoczenie. Droga do pokoju na Ukrainie wydaje się być dzisiaj bardziej wyboista niż jeszcze kilka dni temu. Jest już pierwsza reakcja rynków.
WIG20 stracił w piątek 0,4 proc. W ciągu dnia skala spadków na naszym rynku była jednak wyraźnie większa.
Trudny okres na rynkach nie kończy się, a wręcz można mieć wrażenie, że niedźwiedzie na dobre dochodzą do głosu.
Atmosfera na globalnych rynkach gęstnieje na początku tygodnia, ale na półmetku wtorkowej sesji główne polskie indeksy wyraźnie zwyżkują.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Inwestorzy mają nadzieję, że nowa koalicja rządowa w Niemczech będzie w stanie pobudzić gospodarkę balansującą na krawędzi recesji.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Piątkowy wieczór przyniósł inwestorom niemiłe zaskoczenie. Droga do pokoju na Ukrainie wydaje się być dzisiaj bardziej wyboista niż jeszcze kilka dni temu. Jest już pierwsza reakcja rynków.
Trudny okres na rynkach nie kończy się, a wręcz można mieć wrażenie, że niedźwiedzie na dobre dochodzą do głosu.
Dane zbierane przez kampanię społeczną 30% Club Poland ze 140 największych spółek giełdowych pokazują powolną poprawę w różnorodności zarządów i rad nadzorczych (czyli władz) ze względu na płeć.
Jako prawnicy powinniśmy kochać prawo, a formą tej miłości powinno być jego egzekwowanie.
Atmosfera na globalnych rynkach gęstnieje na początku tygodnia, ale na półmetku wtorkowej sesji główne polskie indeksy wyraźnie zwyżkują.
Choroba o nieznanym pochodzeniu doprowadziła do śmierci ponad 50 osób w Demokratycznej Republice Konga - informują pracownicy lokalnej ochrony zdrowia.
Rynki na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie koalicji z lewicą lub wystraszyć dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas