Fatalne nastroje dotarły na GPW. Krwawy początek sesji

Krwawe spadki przetoczyły się także przez Wall Street. Dow Jones trzeci dzień z rzędu zakończył sesję pod kreską i spadł o 1861 pkt, czyli o blisko 7 proc. Z kolei S&P 500 i Nasdaq spadły odpowiednio o 5,9 proc. i 5,3 proc. Była to najgorsza sesja na Wall Steet od marca.

Inwestorzy boją się, że w największej gospodarce świata może nadejść druga fala zachorowań na koronawirusa. Przemawia za tym fakt, że w kilku stanach USA ponownie wzrosła liczba zarażonych. W efekcie mocno staniały walory linii lotniczych. O ponad 10 proc. spadły notowania takich spółek jak United Airlines, Delta Airlines, American Airlines i Southwest Airlines.

Na giełdach w Azji w większości dominował dziś kolor czerwony. Shanghai Composite kończy dzień w okolicy wczorajszego zamknięcia, Nikkei spadł o 0,75 proc., Kospi o 2 proc., a Hang Seng o 1,4 proc.

Przecena dotknęła również rynek ropy. Gatunek Brent tanieje o 3,5 proc. do 37,2 USD, a WTI o 3,7 proc. do 35 USD.

Najważniejsze dane gospodarcze jakie dziś poznamy to produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii, produkcja przemysłowa w UE i wstępny wskaźnik zaufania konsumentów w USA.