W najgorszym momencie sesji indeks Shanghai Composite był pod kreską 9 proc., a później nieco zmniejszył straty do 7,8 proc. Hang Seng China Enterprises Index, dla chińskich spółek notowanych w Hongkongu, spadł o 5,8 proc. Kontrakty na CSI 300 poleciały w dół o 9,5 proc.
Coraz gorsze dane o sytuacji gospodarczej i odpływ kapitału osłabiają bezprecedensowe wysiłki rządu zmierzające do ustabilizowania rynku akcji, którego kapitalizacja wynosi 6 bln dol. Choć władze po raz pierwszy zezwoliły funduszom emerytalnym na zakup akcji, oczekiwane cięcie rezerw obowiązkowych banków nie zmaterializowało się.
- To prawdziwa katastrofa i wydaje się, ze nic nie jest w stanie jej zatrzymać - obawia się Chen Gang, strateg inwestycyjny Heqitongyi Asset Management. Podkreśla, że jeśli jego funduszowi nie uda się zmniejszyć zaangażowania w akcje to może zostać zamknięty. W ostatnim czasie, jego zdaniem, ucierpiało wiele nowych funduszy prywatnych.