Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP w raporcie sektorowym dotyczącym rynku paliw zauważa, że spadek cen ropy zanotowany w pierwszym półroczu negatywnie przełożył się na zyski spółek wydobywczych. Z drugiej jednak strony spowodował znaczącą poprawę zarówno marż rafineryjnych jak i petrochemicznych.
Jej zdaniem w przypadku spółek z większą ekspozycją na poszukiwania i wydobycie, takich jak węgierski MOL i austriacki OMV, poprawa wyników w części rafineryjnej zamortyzowała do pewnego stopnia spadek zysków z wydobycia. Największymi wygranymi są dziś koncerny rafineryjne, takie jak polski PKN Orlen oraz Grupa Lotos, których zyski związane z przerobem ropy istotnie wzrosły.
W ocenie DM PKO BP globalna nadpodaż ropy utrzyma się w przyszłym roku, co nie pozwoli na wzrost kursu tego surowca. W efekcie marże rafineryjne nadal mogą być wysokie. Mimo to analitycy zachowują neutralne nastawienie do sektora paliwowego z odchyleniem w kierunku negatywnego. Biorą pod uwagę ryzyko spadku kursów akcji firm w przyszłym roku z powodu wysokiej bazy w tym roku i trudności z poprawą wyników liczonych rok do roku.
Kalwasińska prognozuje, że w związku z utrzymująca się nadpodażą średni kurs ropy Brent będzie w tym roku na poziomie 52,5 dol. za baryłkę, w przyszłym 55,3 dol., a w kolejnym 61,2 dol. W rekomendacjach wydanych na 18 września akcje PKN Orlen i Grupy Lotos zaleca sprzedawać. Walory płockiego koncernu wycenia na 66,8 zł. W dniu wydania rekomendacji kosztowały 70,93 zł. Z kolei papiery Grupy Lotos wyceniła na 27,2 zł. W dniu rekomendacji kosztowały 30,29 zł.
Lepiej wyceniane są dwa zagraniczne koncerny dla których Kalwasińska wydała rekomendacje trzymaj. Akcje OMV wycenia na 23,44 euro. Ich kurs w dniu rekomendacji wynosił 22,62 euro. Z kolei MOL jest wyceniany na 13,552 forintów. W dniu rekomendacji kosztowały 12,85 forintów.