Chociaż w piątek kalendarz makroekonomiczny nie rozpieszczał inwestorów, to i tak liczono, że sesja giełdowa będzie stała pod znakiem sporych emocji, szczególnie w końcówce. Wszystko za sprawą wygasania kontraktów terminowych. W piątek mieliśmy bowiem dzień trzech wiedźm.
Patrząc na zachowanie naszych indeksów, a w szczególności WIG20, można stwierdzić, że wiedźmy na GPW straszyły już od rana. W zasadzie bowiem od startu notowań byliśmy świadkami przeceny na GPW. W stosunkowo krótkim czasie WIG20 zaczął tracić ponad 1 proc. Ratunku próżno było szukać na innych rynkach, bo i tam przeważał kolor czerwony. Niemiecki DAX również w ciągu dnia tracił około 1 proc. Pod kreską dzień zaczęły także indeksy amerykańskie.