Na otwarciu czwartkowej sesji indeks blue chips rósł nawet o 0,7 proc. Za sprawą gorszych nastrojów na zachodnioeuropejskich parkietach 20 minut po otwarciu sesji, WIG20 zyskiwał już tylko 0,1 proc. Wydaje się, że bez pomocy Zachodu warszawskiej giełdzie trudno będzie zakończyć sesję nad kreską.

W gronie największych spółek na otwarciu najlepiej radzą sobie akcje Tauronu, Enei i LPP. Na drugim biegunie znalazła się Bogdanka i KGHM.

Czwartkowa sesja będzie przebiegała pod dyktando wyników kwartalnych spółek. Raporty podała już m.in. Neuca i Tauron i LPP. W tych przypadkach, wyniki kwartalne okazały się lepsze od oczekiwań analityków, co zaowocowało wzrostami akcji tych emitentów. Dziś jeszcze, inwestorzy poznają wyniki m.in. KGHM i JSW.

Wczoraj warszawskie giełda była zamknięta. Na zachodzie jednak dominował kolor zielony. Niemiecki DAX wzrósł o 0,7 proc. natomiast francuski CAC40 o 0,82 proc. Gorsze nastroje panowały za oceanem, gdzie Dow Jones Industrial i S&P 500 zakończyły dzień 0,33 proc. pod kreską.

W czwartek rano na rynku walutowym obserwujemy osłabienie złotego względem głównych walut. Euro kosztuje 4,22 zł natomiast dolar amerykański wyceniany jest na 3,93 zł.