W piątek WIG20 był jednym z najgorszych indeksów w Europie, notując piąty z rzędu dzień przeceny. Poniedziałkowy, poranny handel wygląda podobnie. Już na początku sesji indeks największych spółek spadł do najniższego poziomu od maja 2009 r. Największym ciężarem dla rynku jest KGHM. Akcje lubińskiej spółki spadają o ok.4 proc., w wyniku mocnej przeceny miedzi na światowych rynkach. Spadają notowania większości banków (m.in. PKO BP, Pekao, BZWBK).

Słabość GPW nie jest niczym nowym. Jeśli niedźwiedzie utrzymają swoje zdobycze, styczeń będzie dziewiątym z rzędu miesiącem przeceny WIG20. Kolor czerwony widoczny jest dziś na większości europejskich parkietów. Słabe nastroje to w znacznej mierze pokłosie krachu trwającego na giełdach w Chinach. Poniedziałkowa sesja znów przyniosła bowiem silne spadki w Szanghaju, Shenzhen i Hongkongu.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny świeci pustkami.