Nastroje na rynkach popsuła niespodziewana, niedzielna decyzja krajów OPEC o zmniejszeniu wydobycia ropy. Nie zrobiło to jednak większego wrażenia na inwestorach handlujących w Warszawie, którzy nie mieli większych oporów przed kupowaniem akcji, co początkowo wyciągnęło w górę WIG20 ponad 2 proc. W końcówce handlu zapał nieco osłabł i WIG20 finiszował prawie 1 proc. na plusie, a WIG zyskał nieco ponad 0,7 proc. Warto docenić, że handlujący w Warszawie pozostali odporni na negatywne impulsy płynące z pozostałych europejskich rynków, na których przeważał kolor czerwony, choć zasięg spadków głównych indeksów był ograniczony. Wyraźnie lepiej radziły sobie giełdy z naszego regionu. Natomiast lekki optymizm panował wśród amerykańskich inwestorów, co wsparło indeksy na początku notowań na Wall Street. Przewaga kupujących szybko jednak zaczęła topnieć.