Od mocnego, wzrostowego akcentu rozpoczął się marzec na warszawskim rynku akcji. W środę WIG20 wzrósł o 2,9 proc. do 2253 pkt i odrobił lwią część strat spowodowanych trzydniową korektą. Nowy szczyt hossy wyznaczył sWIG80, który po raz pierwszy od 9 lat znalazł się powyżej 16 000 pkt. Wskaźnikowi mWIG40 do rekordu zabrakło zaledwie 4 pkt. Zwyżkującym indeksom towarzyszyły wysokie obroty, które jeszcze przed fixingiem przekroczyły wartość 1 mld zł. Motorami napędowymi sesji były sektory: bankowy, odzieżowy, farmaceutyczny, górniczy i paliwowy. Indeksy reprezentujące te branże zyskiwały po południu po ponad 2 proc.

W gronie blue chips najsilniejsze były PKO BP i mBank – ich akcje drożały nawet po ponad 6 proc. Słabością raziła Orange Polska. Wśród najbardziej rosnących spółek na szerokim rynku GPW dominowały groszówki ze "stajni Patrowiczów": Elkop, Fon i Atlantis. Największe spadki notowały: Fota, Triton i Braster. Warto dodać, że w środę na co najmniej rocznym maksimum znalazły się notowania akcji aż 31 emitentów. W gronie tym były m. in. Ambra, CCC, Mirbud, PKP Cargo, Selvita i Wielton. Dla porównania – roczny dołek wyznaczyły trzy firmy: Eurocash, Orange Polska i Votum.

Źródeł środowego optymizmu analitycy poszukiwali w polityce oraz danych makro. W pierwszym przypadku chodzi o przemówienie Donalda Trumpa w Kongresie. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie przedstawił zbyt wielu konkretów, ale rynek uznał to za podtrzymane wcześniejszych obietnic dotyczących stymulacji fiskalnej. W drugim przypadku chodzi o odczyty PMI dla czołowych gospodarek świata, m. in. Chin, Niemiec, USA i strefy euro. Dane były zbliżone do prognoz i wciąż wysoko powyżej granicy 50 pkt, co potwierdza gospodarcze przyspieszenie globalnej koniunktury. Co ciekawe – rynkom akcyjnym nie przeszkadzał wzrost prawdopodobieństwa marcowej podwyżki stóp przez Fed. Szacunki dokonywane na podstawie rynków terminowych pokazują już 80 proc.