Azja rajem krótkiej sprzedaży

Co się stało, kiedy słynny prześladowca Carson Block z Muddy Waters Capital ogłosił w Hongkongu termin ujawnienia swojej kolejnej ofiary?

Publikacja: 16.06.2017 14:15

Kiedy Block zaanonsował swoje zamiary podczas Sohn Coference traderzy zaczęli spekulować o jaką spółkę spośród notowanych w Hongkongu może chodzić i kursy potencjalnych ofiar poleciały w dół, pisze Bloomberg. Kiedy okazało się, że śmiałkowie nie trafili, ceny tych akcji poszybowały w górę, a walory Man Wah Holdings, rzeczywistej ofiary Carsona Blocka, zostały przecenione.

To jeden z przykładów zmiany na giełdach regionu Azji i Pacyfiku w ostatnich latach.  Krótka sprzedaż przeżywa tam prawdziwy rozkwit. Często łowcy takich okazji szukają słabych punktów w ładzie korporacyjnym spółek.

Niedźwiedzie raporty to wprawdzie domena  giełdy w Hongkongu, rynku o kapitalizacji sięgającej 4,6 biliona dolarów, ale też mnożą się w Tokio, Seulu i Sydney.

- Spółki azjatyckie nie mogą już dłużej  ignorować raportów analityków wyspecjalizowanych w krótkiej sprzedaży w nadziei, iż to nie one staną się kolejnym celem – wskazuje Chris Fordham z EY Asia Pacific.

Bilans akcji podejmowanych przez graczy pokroju Carsona Blocka jest niejednoznaczny. Ich skuteczność w Hongkongu wynosi 81 proc., według danych ekspertów malezyjskiego banku CIMB Group Holdings. Miarą sukcesu gry na krótko jest znaczący spadek kursu akcji, wycofanie spółki z notowań, czy też długotrwałe zawieszenie handlu określonymi walorami.

Atak Carsona na Man Wah Holdings w sumie, jak dotąd,  okazał się chybionym przedsięwzięciem. Producent kanap zakwestionował argumenty tego analityka i obecnie notowania spółki wróciły do poprzedniego poziomu.

Z powodu koncentrowania się na negatywach  specjaliści od krótkiej sprzedaży mają wielu krytyków, ale ich sympatycy, jak Mary Leung z CFA Institute wskazują, iż dzięki takim  poczynaniom,  stwarzającym alternatywną perspektywę, łatwiej o właściwą wycenę akcji, co na dłuższą metę korzystnie wpływa na „ekosystem rynków kapitałowych".

Kiedy Block zaanonsował swoje zamiary podczas Sohn Coference traderzy zaczęli spekulować o jaką spółkę spośród notowanych w Hongkongu może chodzić i kursy potencjalnych ofiar poleciały w dół, pisze Bloomberg. Kiedy okazało się, że śmiałkowie nie trafili, ceny tych akcji poszybowały w górę, a walory Man Wah Holdings, rzeczywistej ofiary Carsona Blocka, zostały przecenione.

To jeden z przykładów zmiany na giełdach regionu Azji i Pacyfiku w ostatnich latach.  Krótka sprzedaż przeżywa tam prawdziwy rozkwit. Często łowcy takich okazji szukają słabych punktów w ładzie korporacyjnym spółek.

Giełda
Polskie akcje na celowniku kupujących. Indeksy na nowych szczytach hossy
Giełda
Spółki hojnie dzielą się zyskami. Atrakcyjne dywidendy do wzięcia
Giełda
Berkshire Hathaway gromadzi gotówkę. Buffett pozbywa się akcji
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA