Wall Street w dół po wypowiedzi Trumpa

Główne amerykańskie indeksy po wtorkowej sesji wzrostowej zakończyły dzień spadkami. Stało się to m.in. po ostrej wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa w sprawie Korei Północnej.

Publikacja: 08.08.2017 23:38

Wall Street w dół po wypowiedzi Trumpa

Foto: Bloomberg

Dow Jones spadł o 0,15 proc., Nasdaq stracił 0,21 proc., a S&P 500 spadł o 0,24 proc.

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że jeśli Korea Północna będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, spotka ją "ogień i gniew". Mimo sprzeciwu Zachodu Pjongjang kontynuuje rozwój programu balistycznego i nuklearnego.

Wśród spółek sezon wynikowy powoli dobiega końca. Przed rozpoczęciem notowań dane przedstawiły m. in. Michael Kors, Ralph Lauren, CVS Health i Time Inc. Z kolei po zamknięciu sesji na Wall Street wyniki opublikują Walt Dinsey, TripAdvisor i Hertz Global.

Od początku roku indeks US Dollar spadł o ok. 9 proc., ale deprecjacja amerykańskiej waluty może powoli dobiegać końca - oceniają analitycy z Wells Fargo.

- Sądzimy, że wyprzedaż jest już za nami i w drugiej części roku spodziewamy się odbicia w górę notowań dolara od obecnych poziomów, tj. odwrócenia trwającego teraz trendu - ocenił w nocie Sameer Samana, strateg z Wells Fargo.

W ostatnim czasie dolar mocno stracił na wartości w ślad za rozczarowującymi danymi makro z USA i polityczną niepewnością. W ciągu ostatniego miesiąca euro umocniło się wobec dolara o ok. 3,2 proc. ustanawiając ponad 2,5-letnie szczyty.

Uwagę rynku przykuwają też obawy przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej o sytuację inflacyjną w Stanach Zjednoczonych. W poniedziałek wieczorem głos zabrali James Bullard (prezes Fed z St. Louis) i Neel Kashkari (prezesa Fed z Minneapolis).

James Bullard ocenił, że ostatnie odczyty inflacji w USA zaskoczyły i były "nieoczekiwanie niskie", co stawia pod znakiem zapytania, czy inflacja rzeczywiście powraca do 2-proc. celu. Tym samym, jego zdaniem, stopy procentowe w USA powinny pozostać na obecnym poziomie w krótkim terminie. Dodał, że 4,3-proc. bezrobocie, najniższe od 16 lat, nie jest w stanie wygenerować znaczącej presji inflacyjnej.

Z kolei zdaniem Neela Kashkari'ego, dynamika inflacji w USA jest "nieco niska", co ma znaczenie w kontekście wiarygodności banku centralnego.

Odnosząc się do słabnącego dolara Bullard ocenił, że jest to wypadkowa poprawy perspektyw dla wzrostu gospodarczego w Europie oraz oczekiwań na bardziej jastrzębią politykę monetarną Europejskiego Banku Centralnego.

Zdaniem bankiera z St. Louis, decyzja o redukcji sumy bilansowej Fed powinna zostać ogłoszona we wrześniu, a cały proces będzie "bardzo powolny", bez większego wpływu na rynek.

Ponadto, w dalszej części tygodnia głos zabierze jeszcze kilku przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na czwartek zaplanowano wystąpienie Jamesa Dudley’a, wiceprezesa Fed. Tydzień zakończą wypowiedzi Roberta Kaplana z Fed Dallas oraz ponownie Kashkari’ego.

W kontekście komentarzy bankierów z Fed w najbliższych dniach dla rynku istotne będą piątkowe dane z USA o dynamice cen konsumenta (CPI) za lipiec.

Dow Jones spadł o 0,15 proc., Nasdaq stracił 0,21 proc., a S&P 500 spadł o 0,24 proc.

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że jeśli Korea Północna będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, spotka ją "ogień i gniew". Mimo sprzeciwu Zachodu Pjongjang kontynuuje rozwój programu balistycznego i nuklearnego.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO