Otwarcie nowego roku na warszawskiej giełdzie, ale i nie tylko wypadło całkiem okazale. WIG20 w poniedziałek zyskał prawie 0,9 proc. chociaż momentami był też wyraźnie ponad 1 proc. nad kreską. Warto jednocześnie zwrócić uwagę, że była to siódma z rzędu wzrostowa sesja w wykonaniu tego indeksu. Czy dzisiaj seria ta zostanie przedłużona?

Start notowań być może nie wypadł jakoś nadzwyczajnie, ale i tak WIG20 w pierwszych minutach zyskiwał na wartości 0,3 proc. Niewykluczone jednak, że jest to cisza przed burzą. Przed nami dzisiaj decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, która będzie miała istotne znaczenie dla notowań banków. Rynek zakłada podwyżkę o 50 pkt bazowych. Wyższe podwyżki będą motorem napędowym dla notowań sektora finansowego. Niższe mogą spowodować przeceną akcji z tego segmentu. Dopóki więc faktycznie nie poznamy decyzji RPP może być świadkiem rynkowego wyczekiwania.

Od wzrostów i od nowych historycznych rekordów rok zaczęli wczoraj Amerykanie. Dow Jones zyskał prawie 0,7 proc., zaś S&P500 0,6 proc. i oba te indeksy wyznaczyły nowe szczyty. Nasdaq zyskał z kolei 1,2 proc. Na razie więc temat omikronu ucichł, a inwestorzy zdają się też spokojniej podchodzić do tematu ewentualnych podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.

Optymizmem powiało także z Azji, gdzie większość indeksów kończyła dzień na plusie. Prawie 1,8 proc. zyskał Nikkei, który przewodził wzrostowej stawce.

Kluczowym wydarzeniem makro dzisiaj, z perspektywy naszego rynku, będzie wspomniane już posiedzenie RPP. Oprócz tego mamy w kalendarzu także odczyt amerykańskiego przemysłowego indeksu ISM.