Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 17.01.2019 16:31 Publikacja: 17.01.2019 16:24
Foto: Bloomberg
Do czwartkowej sesji inwestorzy przystępowali po dwóch dniach wzrostów. Nie dziwne więc, że apetyty graczy były rozbudzone. Jak się jednak okazało, z dużej chmury spadł mały deszcz.
Już pierwsze minuty handlu pokazały, że o kontynuację wzrostowej serii może być trudno. WIG20 rozpoczął dzień od przeceny rzędu 0,4 proc. Nie minęły jednak dwie godziny handlu, a indeks największych spółek wyszedł nad kreskę i wydawało się, że droga do dalszym wzrostów stoi otworem. Nic bardziej mylnego. Popyt w zasadzie był w stanie jedynie wyprowadzić główny wskaźnik naszego rynku nad kreskę. O rozwinięcie ruchu wzrostowego było już zdecydowanie trudniej. Mijały bowiem kolejne godziny handlu, a WIG20 praktycznie stał w miejscu co oznaczało, że przez długi czas utrzymywał się 0,2 proc. na plusie. Biorąc pod uwagę, że w tym czasie na rynku niemieckim czy też francuskim przeważał kolor czerwony, to i tak jednak postawę rodzimego parkietu można było uznać za zadowalającą. Nic jednak nie trwa wiecznie.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas