Żadna z tych spółek nie miała jednak tak nieudanej drugiej sesji, jak Facebook. Nawet akcje Groupona, serwisu umożliwiającego zakupy grupowe, które od debiutu w listopadzie ub.r. do piątku straciły ponad 40 proc., drugiego dnia notowań zostały przeceniony tylko o 0,5 proc., a pierwszy tydzień zakończyły ponad 20 proc. powyżej ceny emisyjnej.
Tymczasem za akcje największego na świecie portalu społecznościowego płacono wczoraj na Nasdaq nawet 33 USD, podczas gdy w ofercie publicznej kosztowały one 38 USD.
Nie wszystkich analityków przecena akcji Facebooka zaskoczyła. Już w piątek pojawiły się pogłoski, że to gwaranci jego oferty – zwłaszcza bank Morgan Stanley - podtrzymali w dniu debiutu kurs jego akcji powyżej ceny emisyjnej. Spekulowano więc, że notowania portalu Marka Zuckerbega zanurkują, gdy tylko gwarancji wyczerpią swoje limity zakupów.