W tym miesiącu w ciągu dwóch dni uczestnicy funduszy akcji zarobili więcej niż w całym sierpniu – dzięki wystąpieniom Bena Bernankego i Mario Draghiego wartość oszczędności uczestników funduszy akcji polskich wzrosła w przybliżeniu o ponad 700 mln zł.
Średnia stopa zwrotu funduszy akcji polskich 6 września, w dniu wystąpienia Mario Draghiego, wyniosła 0,9 proc. Tydzień później, 14 września, czyli dzień po wystąpieniu Bena Bernankego fundusze akcji polskich zyskały 1,9 proc.
Choć w najbliższych dniach banki centralne pewnie nie wydadzą kluczowych komunikatów, eksperci przekonują, że na akcjach w tym roku będzie jeszcze można zarobić.
– Nie sposób przewidzieć, kiedy na giełdę powróci wzrost. Pewną wskazówką może być IFO, wskaźnik informujący o nastrojach niemieckich przedsiębiorców – historycznie wyraźnie skorelowany z WIG. Dynamika IFO od kilku miesięcy jest ujemna, ale ekonomiści się spodziewają, że pod koniec roku wartość wskaźnika znów zacznie rosnąć. To mogłoby oznaczać, że na GPW zwyżki powrócą nawet na kwartał – ocenia Peter Bodis, wiceprezes i dyrektor inwestycyjny w Pioneerze.
– W ostatnich dniach rynek wybił się bardzo mocno, inwestorzy, którzy grali pod taki właśnie scenariusz, realizują zyski. Teraz gracze giełdowi są na etapie oceny konsekwencji gospodarczych decyzji Fedu, czekają na dalszy rozwój sytuacji na rynkach. Polskie instytucje mają teraz stosunkowo mało akcji w portfelach i nie można im się dziwić. Zapewne się zastanawiają, czy czekać na korektę, by kupić akcje przy niższych poziomach cenowych – zgadza się Wojciech Juroszek, doradca inwestycyjny AgioFunds TFI.