PGNiG był wczoraj lokomotywą napędzającą warszawską giełdę. Kurs rósł maksymalnie o 4,9 proc., do 5,99 zł.
Wyniki surowcowego giganta za I kwartał okazały się znacznie wyższe od prognoz analityków. Zysk netto wyniósł 1,07 mld zł wobec 332 mln zł rok wcześniej. Średnia oczekiwań analityków wynosiła 900 mln zł przy widełkach 730 mln–1,01 mld zł.
– Wyniki zaskoczyły pozytywnie, motorem wzrostu był segment wydobywczy, dzięki rozpoczęciu wydobycia ze złoża LMG oraz Skarv. W tym drugim przypadku było ono jeszcze niewielkie, ale będzie sukcesywnie rosło. Koszty są pod kontrolą, znacznie poprawił się cash flow operacyjny – komentuje Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP. – Oczekujemy, że w kolejnych kwartałach poprawa wyników będzie kontynuowana. W tej chwili PGNiG to jedyna spółka z WIG20, która może się pochwalić wzrostem wyników – dodaje.
Zdaniem analityków dobre wyniki, bardzo wysokie przepływy gotówkowe i znaczące obniżenie długu netto tym bardziej skłonią Skarb Państwa do pobrania dywidendy – wbrew rekomendacji zarządu.
– PGNiG dysponuje teraz 3 mld zł gotówki, zakładamy, że wypłaci 12 gr dywidendy na akcję, czyli w sumie 0,7 mld zł. Nie powinno to zachwiać jej planami inwestycyjnymi – mówi Kalwasińska.