Czwartkowe notowania przez większość dnia przebiegały w sennej atmosferze. Europejskie parkiety w większości wypadków co prawda zyskiwały, odrabiając tym samym środowe spadki spowodowane doniesieniami z Portugalii i Egiptu. Zmienność notowań i obroty były jednak niewielkie, czego można było się spodziewać w związku z tym, że dzień przerwy mają dzisiaj giełdy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, gdzie obchodzone jest Święto Niepodległości. Impuls do zakupów dała jednak popołudniowa konferencja szefa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego.

EBC zgodnie z oczekiwaniami nie zmienił stóp procentowych w strefie euro. Po ogłoszeniu tej decyzji Draghi zapowiedział, że zostaną one utrzymane na obecnym lub niższym poziomie przez dłuższy okres, co wywołało euforię wśród inwestorów i w efekcie doprowadziło do dynamicznych wzrostów.

Na zamknięciu notowań WIG20 zyskiwał 1,1 proc., a w ciągu dnia rósł nawet o 1,3 proc. Znacznie bardziej dynamiczne zwyżki notowały inne kluczowe europejskie parkiety. Francuski CAC40 rósł nawet o 2,9 proc. Niemiecki DAX przejściowo zyskiwał 2,4 proc., brytyjski FTSE250 rósł nawet o 2,5 proc., a hiszpański IBEX35 o 3,5 proc.

Motorami wzrostów na warszawskim parkiecie były akcje PKO BP i KGHM, których kursy wzrosły o odpowiednio 2,9 proc. i 2,8 proc. Czołówce spadków w WIG20 przez cały dzień przewodziła zaś Jastrzębska Spółka Węglowa, która na koniec dnia traciła 3,4 proc. Na szerokim rynku wyróżniła się firma Kino Polska, której kurs wzrósł o 20,1 proc. Udanego dnia nie mieli zaś akcjonariusze Nokautu, którego notowania zniżkowały o 26,2 proc.

Ciekawy przebieg może mieć również dzisiejsza sesja. Po dniu przerwy zdo gry wracają bowiem Amerykanie. Ze szczególnym zainteresowaniem inwestorzy będą zapewne przyglądać się danym z rynku pracy w tym kraju. Poznamy m. in. stopę bezrobocia i zmianę zatrudnienia w sektorach pozarolniczym oraz prywatnym w czerwcu. Także dziś poznamy majowe dane o zamówieniach w przemyśle niemieckim.