Kto łyka chińskie akcje w Hongkongu?

Co się kryje za fasadą ofert pierwotnych chińskich spółek w Hongkongu?

Publikacja: 13.11.2015 12:07

Kto łyka chińskie akcje w Hongkongu?

Foto: Bloomberg

Chińskie spółki przeprowadzające oferty pierwotne w Hongkongu coraz częściej umawiają się z dużymi inwestorami, którzy deklarują kupno znacznych pakietów akcji zanim walory zostaną udostępnione publicznie.

Tacy kwalifikowani kupcy zaangażowali bezprecedensową kwotę w wysokości ponad 9 miliardów w duże tegoroczne IPO.

China Huarong Asset Management, największa chińska spółka windykacyjna, w październiku sprzedała takim inwestorom 70 proc. swojej oferty o wartości 2,3 miliarda dolarów. To najwyższy taki odsetek wśród transakcji o wartości powyżej miliarda dolarów w minionym dziesięcioleciu.

Najczęściej postępują tak spółki kontrolowane przez państwo, które sprzedając duże pakiety swoich akcji innym firmom kontrolowanym przez rząd w ten sposób chcą sobie zapewnić powodzenie ofert pierwotnych. Dzięki takim transakcjom ten rok dla rynku IPO w Hongkongu może być najlepszy od 2010 roku pod względem wartości sprzedanych akcji, ale krytycy twierdzą, że ten nasilający się trend świadczy o słabym popycie ze strony inwestorów

- Baza inwestorska nie jest zróżnicowana - wskazuje Francis Lun, prezes domu maklerskiego Geo Securities. Podkreśla on, że spółki z Chin kontynentalnych próbują pozyskać jak najwięcej inwestorów kluczowych , ponieważ nie wierzą w powodzenie transakcji bez ich udziału.

W tym roku chińskie państwowe spółki zdominowały rynek IPO w Hongkongu zarówno po stronie sprzedających jak i kupujących. W pierwszym przypadku w transakcjach o wartości powyżej miliarda dolarów (w sumie 19,3 mld dolarów) ich udział wyniósł 77 proc., w drugim zaś 62 proc. Od początku stycznia 2015 roku z ofert IPO przeprowadzanych w Hongkongu spółki łącznie pozyskały 26,4 miliarda dolarów. To najlepszy 11-miesięczny bilans od 2010 roku.

Ważnym testem dla rynku IPO w Hongkongu będą najbliższe tygodnie, gdyż akcje będzie sprzedawała m.in. spółka China Energy Engineering Corp zajmująca się budową elektrowni. Inwestorom jeszcze w tym roku zaoferuje walory o wartości ponad 6 miliardów dolarów, twierdzą źródła zbliżone do transakcji.

Skromniejsze oferty o wartości powyżej pół miliarda dolarów przygotowują trzy chińskie banki: Bank of Jinzhou, Bank of Qingdao i Bank of Zhengzhou. O pieniądze inwestorów będą one konkurować z ponad 30 innymi instytucjami finansowymi z Państwa Środka już notowanymi w Hongkongu, spośród których prawie polowa wyceniana jest poniżej wartości księgowej.

Akcje sprzedawane w ramach IPO w Hongkongu średnio tracą 9,7 proc. w stosunku do ceny z oferty podczas gdy Hang Seng, główny wskaźnik tego rynku, od początku roku jest na minusie 4,8 proc.

- Chińscy kluczowi inwestorzy pomagają w sprzedaży akcji, ale później z pewnością już nie - twierdzi Philippe Espinasse, były szef działu azjatyckich rynków kapitałowych w Nomura Holdings. Jego zdaniem duże transze dla inwestorów kluczowych wskazują, iż „rynek jest nieco chwiejny".

Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem