Aktualizacja: 09.12.2015 16:17 Publikacja: 09.12.2015 15:55
Foto: Bloomberg
Miłe złego początki, a koniec żałosny - tak w telegraficznym skrócie, można opisać przebieg środowego handlu w Warszawie. Pierwsze minuty sesji pozwalały sądzić, że paniczna wyprzedaż akcji - obserwowana w poniedziałek i we wtorek - dobiega końca. Neutralne otwarcie notowań WIG20 i szybki ruch wzrostowy dawał nawet podstawy do lekkiego optymizmu. Jak się potem okazało, była to pułapka. Potrzeba było niewiele ponad pół godziny, aby sytuacja wróciła do „normy". Indeks blue chips zanurkował, ustanawiając nowy sześcioletni dołek (1769 pkt.). Słowo bessa wraca do słownika: od początku roku WIG20 zanurkował o 23 proc.
Debiutantów nie brakuje, ale byłoby ich dużo więcej, gdyby sytuacja geopolityczna się uspokoiła.
Na fali niesłabnącego popytu w pierwszej fazie poniedziałkowego handlu krajowe indeksy zostały wyniesione na now...
Piątek na GPW stał pod znakiem rekordów. WIG20 ustanowił nowy rekord hossy., WIG, mWIG40 oraz sWIG80 ustanowiły...
WIG, mWIG40 oraz sWIG80 podczas czwartkowej sesji ustanowiły nowe historyczne rekordy. Na plusie, niemal przez c...
Po wczorajszych znacznych spadkach, ale i kontrze pod koniec sesji, w środę główne warszawskie indeksy rosną. Pu...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas