Indeksy S&P500, Nikkei225 i Shaghai Composite zyskały na ostatnich sesjach odpowiednio 0,6 proc., 2,8 proc. i 3,1 proc. Odbicie na rynkach zagranicznych sprzyjało porannym notowaniom na GPW. WIG20 po kwadransie handlu zyskiwał 0,7 proc. i oscylował już w strefie oporu 1784-1755 pkt. Na wykresie dostrzec można formację odwróconej głowy z ramionami (oRGR), która zgodnie z teorią zapowiada zmianę kierunku trendu. Lewe ramię znajduje się przy 1784 pkt, głowa przy 1657 pkt, a prawe ramię przy 1738 pkt. Dzięki czwartkowym zwyżkom linia szyi położna na wysokości 1725 pkt została przełamana, co stanowi sygnał kupna. Zasięg zwyżki wynikający z wysokości oRGR to nawet 1825 pkt. Po drodze do sforsowania jest jednak wspomniana strefa oporu. Gdyby dziś udało się ją pokonać, byłby to pozytywny sygnał, dający nadzieje na optymistyczny początek lutego. Należy jednak pamiętać, że spadek poniżej 1725 pkt zaneguje sygnał wybicia z oRGR.
Dziś duży wpływ na notowania mogą mieć popołudniowe dane z amerykańskiej gospodarki. Mowa o odczycie wstępnego PKB za IV kwartał oraz styczniowych wartościach indeksów Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan. Ponadto istotne będzie zachowanie rynków europejskich. Rano było dobrze – DAX i CAC40 zyskiwały po ponad 1 proc.
Jeśli chodzi o spółki, to w gronie blue chips najwięcej zyskiwały rano KGHM, Cyfrowy Polsat i CCC (po ponad 1,3 proc.). Jedyną dużą spółką na minusie była Asseco Poland. Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniały się natomiast Monnarci i Forte (zwyżki cen akcji o ponad 2,3 proc.). Obroty po kwadransie notowań nie były imponujące i sięgały 18 mln zł.