Agencja chce, aby cześć e-biznesów współfinansowanych z dotacji unijnych zbadali zewnętrzni eksperci.

Chodzi o sprawdzenie czy są one prawidłowo realizowane. Weryfikacja ma dotyczyć kilkudziesięciu (nie więcej niż 70) projektów przedsiębiorców, którzy otrzymali dotacje z programu "Innowacyjna gospodarka" na stworzenie usług internetowych świadczonych ogółowi społeczeństwa (działanie 8.1) oraz e-projekty typu B2B (działanie 8.2). Ponadto, wybrani eksperci mają sprawdzić jak przebiega realizacja projektów mikro, małych i średnich przedsiębiorców, które mają na celu zwiększenie eksportu dotowanych firm. PARP dofinansowała je grantami pt. "Paszport do eksportu" (działanie 6.1).

Kontrola ww. projektów nie zacznie się jednak tak szybko jak planowała PARP, gdyż agencja unieważniła pierwszy przetarg nieograniczony na wybór firmy, która miała jej dokonać. Ogłoszono go w sierpniu. Termin składania ofert upłynął na początku września. Jak informuje Dariusz Wojtaszek, rzecznik PARP - wpłynęły trzy oferty. Jednak cena najtańszej przewyższała kwotę, jaką agencja zamierzała przeznaczyć na realizację zamówienia. PARP nie mogła jej zwiększyć i w rezultacie postępowanie unieważniono na podstawie art. 93 ust 1 pkt 4) ustawy Prawo zamówień publicznych.

Jednak jak się dowiedziała "Rzeczpospolita" agencja nie zamierza rezygnować z dodatkowej weryfikacji projektów (w przypadku badanych dotacji standardowo kontrole przeprowadzają pracownicy PARP oraz regionalnych instytucji finansujących) i ogłosi drugi przetarg, którego warunki niewiele się zmienią. Tak jak poprzednio weryfikacja ma odbyć się w oparciu o analizę dokumentacji projektów oraz kontrolę na miejscu u beneficjentów. Nie zmieni się też cena, którą PARP oferuje za wykonanie kontroli. Jak ustaliła "Rzeczpospolita" przetarg zostanie ogłoszony jeszcze w tym tygodniu lub na początku następnego.