"Korekta finansowa" wynika z różnic w zarządzaniu i systemach kontroli nad dofinansowanymi przez Unię programami środowiskowymi i transportowymi - napisała w mailu.
- Nie jesteśmy w stanie podać konkretnej kwoty, ponieważ wciąż muszą ją zaakceptować władze Czech, i będzie ona wyliczana na podstawie indywidualnych roszczeń, przy wykorzystaniu stosownego kursu wymiany walut - napisała. - Możemy powiedzieć, że nasze wstępne szacunki to poniżej 500 milionów euro – czytamy w wysłanym mailu.