Sprzedaż lub nabycie aktywów o znaczącej wartości, notowanych na giełdach czy w obrocie niepublicznym, może i często staje się przedmiotem dyskusji i kontrowersji nie tylko wśród zainteresowanych inwestorów, ale też organów kontrolnych w przypadkach, gdy stroną jest Skarb Państwa.
Tak było już w początkach lat 90. przy okazji oferty publicznej akcji Banku Śląskiego, ale i przy innych ofertach czy wezwaniach związanych z przejęciami aktywów; ostatnio w związku z przejęciem znaczącego pakietu akcji Ciechu.
Metody wyceny
Ocena prawidłowości oferowanej lub akceptowalnej ceny w miarę upływu czasu od transakcji staje się coraz mniej obiektywna, bo w wielu przypadkach wartość przejętego aktywa może istotnie wzrosnąć (lub spaść) z powodu bardzo wielu czynników, na które strony w momencie transakcji nie miały żadnego wpływu, np. na rynku, których przewidzieć nie można było.
Celem przejęcia w zdecydowanej większości przypadków jest wiara przejmującego w zwiększenie wartości przejmowanego aktywa ze względu na bardziej efektywne zarządzanie, zwiększenie skali działania bądź też atrakcyjny biznesplan, oparty np. na dodatkowych inwestycjach.
Kiedy się prześledzi przejęcia na rynku publicznym w ostatnich 25 latach, widać wyraźnie, że nowy, prywatny właściciel (tak krajowy jak i zagraniczny) w sposób istotny zwiększył wartość nabytego aktywa z korzyścią tak dla siebie (w końcu to był zasadniczy cel operacji), jak i całości gospodarki, w której funkcjonuje bardziej efektywna i konkurencyjna firma.