Z oficjalnych danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w II półroczu w biurach i domach maklerskich otwarto 10,7 tys. kont IKE. Jeszcze większym zainteresowaniem cieszyły się konta IKZE. Otwarto ich 11,2 tys. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku są to największe półroczne przyrosty w historii. W całym 2020 r. otwarto 18,1 tys. kont IKE oraz 15,2 tys. IKZE, co oczywiście też jest rekordem.
Czytaj także: Likwidacja OFE. ZUS czy IKE. Co wybrać, żeby nie stracić
– Poprawa koniunktury na rynku wtórnym (głównie NewConnect – małe i średnie spółki), poprawa na rynku pierwotnym i blisko zerowe stopy procentowe oraz postępująca świadomość w zakresie wysokości emerytur sprzyja wzrostowi liczby kont IKE i IKZE. Być może propozycja zmiany funkcjonowania OFE jest dodatkowym argumentem za indywidualnym zabezpieczeniem emerytalnym – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor w Noble Securities.
Już teraz wiele wskazuje na to, że ubiegłoroczne rekordy długo się nie utrzymają. Trend wzrostowy, jeśli chodzi o zainteresowanie IKE i IKZE, się utrzymuje.
– Zainteresowanie zakładaniem rachunków IKE/IKZE utrzymuje się na wysokim poziomie – przyznaje Michał Wojciechowski, wicedyrektor w BM mBanku. – Oczywiście jest dużo mniejsze od grudniowego boomu, ale w porównaniu z innymi miesiącami 2020 roku mówimy o 100-proc. wzroście – mówi Wojciechowski.