Producent luksusowych aut sportowych dokupił we wtorek 4,89 proc. zwykłych akcji Volkswagena, zwiększając stan posiadania do 35 proc. akcji z prawem głosu. To zapewniło mu większość na walnym zgromadzeniu VW, bo zwykle uczestniczą w nim udziałowcy reprezentujący 60 proc. akcji. Firma ze Stuttgartu stwierdziła, że był to milowy krok w realizacji planu zwiększenia udziału w VW do ponad 50 proc. i przejęcia nad nią pełnej kontroli.

We wtorek papiery VW zdrożały o ponad 7 proc., do 226,5 euro. Środowa sesja zaczęła się od kolejnego wzrostu, bo inwestorzy zamykali tzw. krótkie pozycje w związku z rosnącym popytem na walory VW. Zdaniem maklerów była to jedyna rozsądna reakcja tej części inwestorów, która lubi zarabiać na spekulacjach. Operacje na krótkich pozycjach mają właśnie taki charakter: uczestnicy zarabiają na spadku wartości pożyczonych akcji, a tracą, gdy ich kurs rośnie.