Globalne spowolnienie spowodowało, że indyjskie firmy outsourcingowe będą zmuszone do znacznej redukcji kosztów. Firmy zaoszczędzą przede wszystkim na zamrożeniu płac, odłożeniu w czasie inwestycji i zwolnieniu tysięcy programistów oraz operatorów call center.
Niektórzy przedsiębiorcy działający w branży ciągle wierzą, że kryzys spowoduje przeniesienie etatów z krajów zachodnich do potęg azjatyckich, gdzie koszty pracy są o wiele niższe. Jednakże spadek globalnego popytu oraz silna współzależność z firmami zachodnimi mogą przyczynić się do pogorszenia się kondycji indyjskich gigantów outsourcingu.
[wyimek]Indyjscy rodzice okazali się wspaniałym barometrem lokalnego rynku pracy.[/wyimek]
Indie, a szczególnie Bangalore zwane indyjską Doliną Krzemową, stały się zapleczem zachodnich przedsiębiorstw. Lokalne i globalne firmy outsourcingowe zajmują się przede wszystkim obsługiwaniem infolinii, przetwarzaniem danych i prostą księgowością.
Z raportu przygotowanego przez [link=http://www.tpi.net]Technology Partners International[/link] wynika, że w pierwszej połowie 2008 r. zawarto najmniej transakcji outsourcingowych od 10 lat.