Uszkodzona zapora na Witce była przyczyną zatrzymania pracy pięciu bloków elektrowni (obecnie pracują tam trzy bloki o łącznej mocy 731 MW). Natomiast przyczyną zakłóceń pracy PGE Kopalni Węgla Brunatnego Turów była fala powodziowa na rzece Miedziance, która była także przyczyną zalania Bogatyni.

Zarząd PGE Elektrowni Turów opracował wstępny harmonogram prac naprawczych w związku ze zniszczeniem zapory zbiornika Witka - Mamy program naprawczy, który jest dwuetapowy. Pierwszy etap polega na tymczasowym zbudowaniu grobli, która ma zabezpieczyć prace elektrowni – powiedział Roman Walkowiak, prezes PGE Elektrownia Turów. Zapora w zbiorniku Witka została przerwana w wyniku fali powodziowej, głównie ze strony Czech. Na zbiornik Witka w ciągu trzech godzin napłynęła fala powodziowa, która skutkowała przepływem około 30 mln metrów sześciennych, czyli sześciokrotnością normalnej pojemności zbiornika.

Zbiornik Witka nie jest zbiornikiem retencyjnym, tylko technologicznym, przepływowym przeznaczonym na potrzeby technologiczne elektrowni. Z tego powodu nie może stanowić elementu systemu ochrony przeciwpowodziowej.