Przedstawiciele firm leasingowych uważają, że coraz trudniej prognozować sytuację branży w kolejnych miesiącach. Na początku roku oczekiwali, że rynek wzrośnie o ok. 10 proc., przy czym I kwartał miał być jeszcze stosunkowo dobry, kolejne dwa słabsza, natomiast czwarty kwartał miał przynieść znaczące odbicie na rynku. Obecne jest już właściwie pewne, że odbicie nie będzie tak dynamiczne jak zapowiadano.
- W efekcie oczekiwane jest utrzymanie dodatniej dynamiki rynku leasingu, na poziomie ok. 4,5 proc., co będzie korespondowało z podjętymi inwestycjami firm. Warto podkreślić, że inwestycje prywatne w dużej mierze będą sfinansowane pożyczkami. Sprzyjać temu będzie rosnąca absorpcja środków unijnych oraz coraz większe zainteresowanie firm leasingowych tym produktem, co przełoży się na wzrost udziału pożyczki w finansowaniu inwestycji – przekonuje Radosław Woźniak, wiceprezes EFL.
W ubiegłym roku wartość finansowania udzielonego przez firmy leasingowe wyniosła 31,1 mld zł (skok o 14 proc.). W tym roku, według wcześniejszych prognoz, miała przekroczyć 33 mld zł, czyli rekord z 2008 r. Z danych Związku Polskiego Leasingu wynika, że od początku roku do końca września firmy leasingowe sfinansowały aktywa na łączną kwotę 22,5 mld zł.
- Spowolnienie gospodarcze, w tym przede wszystkim na rynku branży budowlanej, coraz słabsze wyniki finansowe firm z sektora MŚP spowodowały, że rynek leasingu po trzech kwartałach wskazuje na wzrost finansowania przez spółki leasingowe tylko 1,4 proc. rok do roku. Szacujemy, że czwarty kwartał wygeneruje taki wolumen sprzedaży, który pozwoli osiągnąć roczny wynik na poziomie ok. 31,8 mld zł, będzie to wzrost ok. 2 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym – mówi Paweł Pach, prezes PKO Leasing.
Na sytuację w branży w 2012r. wpływ ma nie tylko spowolnienie gospodarcze, a co za tym idzie gorsze nastroje przedsiębiorców, ale również zakończenie prac związanych z przygotowaniami do Euro 2012.