Bez większych obaw większość badanych wchodzi też w 2013 rok- prawie sześciu na dziesięciu przedsiębiorców twierdzi,że ich sytuacja nie zmieni się a 18,3 proc. liczy nawet na poprawę. Nieco więcej (prawie 24 proc.) jest jednak tych, którzy liczą się z pogorszeniem kondycji swej firmy.
W porównaniu z minionym rokiem przedsiębiorcy nieco lepiej oceniają kondycję polskiej gospodarki. Ponad jedna trzecia badanych członków BCC ocenia, iż ryzyko recesji w najbliższych latach w ogóle Polsce nie grozi. (Przed rokiem twierdził tak tylko co czwarty przedsiębiorca). Tyle samo przedsiębiorców co rok temu (48,6 proc.) uważa jednak, że spowolnienie gospodarcze w Polsce może przejść w nadchodzącym roku w recesję.
Groźny spadek wewnętrznej konsumpcji
Wśród czynników, które najbardziej zagrażają firmom i całej polskiej gospodarce w przyszłym roku, przedsiębiorcy najczęściej wymieniają: słabnący popyt wewnętrzny, spadek inwestycji publicznych i problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Problemem może być też presja konkurencyjna na ceny i marże zysku, mniejszy popyt zewnętrzny związany z gorszą sytuacją gospodarczą w Europie, wysokie oprocentowanie i wymagania zabezpieczające ze strony banków.
Wśród branż, które najmocniej odczują skutki spowolnienia gospodarczego, przedsiębiorcy wskazują przede wszystkim na budownictwo i produkcję przemysłową. W dalszej kolejności wymieniają transport i logistykę, handel oraz branżę turystyczną.
Inwestycje z własnej kieszeni
Za to w porównaniu z końcem zeszłego roku zmalał odsetek firm, które obawiają się wzrostu kosztów działalności - prawie co piąta liczy nawet na ich spadek.