Od 20 stycznia w banku VTB 24 sprzedaż dolarów i euro wzrosła 4-krotnie. W prywatnym banku Odkrycie - 3 -krotnie, w Binbanku tylko w poniedziałek sprzedano 3,5 raza dolarów więcej niż w ciągu ostatnich dwóch tygodni, a popyt na euro wzrósł o 50 proc. - podaje gazeta Wiedomosti.
Także największy bank naszej części Europy - Sbierbank potwierdza wzrost zainteresowania walutami.
Wszystko jest efektem postępującego od początku roku słabnięcia rubla. W poniedziałek kurs osiągnął historyczny dół wobec euro - 47,72 rubla/euro. Na rynku od początku roku nasilają się plotki o rychłej dewaluacji rubla.
W minionym tygodniu zdementował to Władimir Putin. - Co się tyczy kursu narodowej waluty, to na dziś bank centralny zajmuje się tylko określonym regulowaniem granic kursu. I im będzie to kurs swobodniejszy, tym lepiej. Zmusza to całą gospodarkę by bardziej efektywnie reagować na zachodzące w niej procesy - cytuje agencja Prime.
Prezes Banku Rosji Elwira Nabiullina najpierw tłumaczyła, że to nie rubel słabnie, ale euro i dolar są coraz mocniejsze. Jednak wczoraj bank centralny zdecydował się na potężną interwencję rzucając na rynek miliard dolarów, co obniżyło kurs.