Według nich wbrew woli premiera Aleksisa Ciprasa przewodnicząca parlamentu Zoi Konstantopulu przesunęła poświęconą temu debatę w parlamentarnej komisji finansów ze środy na czwartkowe przedpołudnie - co najprawdopodobniej opóźni także dyskusję i głosowanie plenarne.

Konstantopulu należy do przeciwnego dalszym wyrzeczeniom skrzydła rządzącego lewicowego ugrupowania Syriza. Występując w telewizji minister spraw wewnętrznych Nikos Wucis zarzucił jej wykorzystywanie kwestii formalnych jako "pretekstu" dla hamowania parlamentarnej procedury zatwierdzenia wymaganych przez kredytodawców reform.

Podobną taktykę zwlekania Konstantopulu zastosowała w lipcu w trakcie zatwierdzania przez parlament wcześniejszego pakietu reform, powodując tym niezadowolenie rządu i deputowanych. Głosowanie odbyło się wtedy dopiero około godziny czwartej nad ranem.