#RZECZoBIZNESIE: Patrycjusz Szczęś: Kulisy przejęcia polskiej firmy przez tytoniowego giganta

Jak mała firma może przyciągnąć zagranicznego inwestora i negocjować z międzynarodowym gigantem? Klucz do sukcesu zdradza Patrycjusz Szczęś wyróżniony w konkursie Dyrektor Finansowy Roku.

Aktualizacja: 18.10.2016 14:25 Publikacja: 18.10.2016 14:17

#RZECZoBIZNESIE: Patrycjusz Szczęś: Kulisy przejęcia polskiej firmy przez tytoniowego giganta

Foto: Rzeczpospolita

Patrycjusz Szczęś, dyrektor finansowy w firmie Chic, został wyróżniony w konkursie Dyrektor Finansowy Roku w kategorii „małe i średnie przedsiębiorstwa” za bardzo sprawne przeprowadzenie sprzedaży polskiej firmy światowemu potentatowi tytoniowemu. Pozyskanie zagranicznego inwestora oraz odpowiednie przygotowanie od strony finansowej i organizacyjnej takiej transakcji to dla polskich przedsiębiorców duże wyzwanie. Jak się do tego zabrać i jakich błędów należy unikać?

Kluczem do sukcesu są ludzie

- Podstawą było przygotowanie odpowiedniej kadry, czyli zorganizowanie zespołu. Kiedy trafiłem do firmy w 2014 r. księgowość była prowadzona poza firmą, nie było również działu raportowania. Dla mnie kluczowe przy pozyskiwaniu inwestora było to, aby raportowanie było na odpowiednim poziomie – opowiada Patrycjusz Szczęś.

Siedziba firmy Chic znajduje się w mieście Ostrzeszów w woj. Wielkopolskim. Rekrutacja wykwalifikowanych pracowników w mniejszych miejscowościach często nie jest łatwa, firma znalazła jednak na to sposób.

- Podeszliśmy do tego trochę nieszablonowo. Na portalach rekrutacyjnych wyszukiwaliśmy osób, które pochodzą z Ostrzeszowa i wyjechały na studia do Wrocławia czy Poznania. Chcieliśmy zachęcić je do powrotu w rodzinne strony i do wsparcia naszej firmy. Udało się i to był pierwszy czynnik sukcesu – podkreśla Szczęś.

Jak szukać inwestora i negocjować ze światowym gigantem

Kolejnym krokiem była dogłębna analiza możliwości inwestycyjnych grupy Chic pod kątem ekspansji w krajach zachodnich.

- Doszedłem do wniosku, że powinniśmy szukać inwestora zewnętrznego. Chcieliśmy w pierwszej kolejności rozpocząć rozmowy z inwestorami finansowymi, żeby sprzedać część udziałów i utrzymać kontrolę nad firmą. Kiedy zostaliśmy jednak przypisani do branży tytoniowej, szybko wycofali się oni z transakcji z racji etyki. Jedynym wyjściem pozostał inwestor branżowy. Koncerny tytoniowe mają z kolei taką zasadę, że kupują 100 proc. udziałów albo wcale – mówi Patrycjusz Szczęś.

Właściciele podjęli zatem decyzję o sprzedaży firmy, by umożliwić jej rozwój na zagranicznych rynkach.

Jak mała firma może skutecznie prowadzić negocjacje z gigantycznym międzynarodowym podmiotem?

- Mieliśmy oczywiście wsparcie doradców. To były setki pytań, wiele spotkań, wyczerpujące sesje due diligence. To był bardzo ekspresowy proces. Od marca do września 2015 r. wszystkie prace zostały zakończone – wspomina dyrektor finansowy Chic.

Co pozwoliło tak szybko i sprawnie przeprowadzić transakcje? – Po pierwsze wdrożenie systemu SAP Business One we wszystkich spółkach polskich, które przeznaczyliśmy pod sprzedaż, następnie wprowadzenie elektronicznego obiegu dokumentów, który bardzo usprawnił procesy w firmie – wymienia.

Patrycjusz Szczęś, dyrektor finansowy w firmie Chic, został wyróżniony w konkursie Dyrektor Finansowy Roku w kategorii „małe i średnie przedsiębiorstwa” za bardzo sprawne przeprowadzenie sprzedaży polskiej firmy światowemu potentatowi tytoniowemu. Pozyskanie zagranicznego inwestora oraz odpowiednie przygotowanie od strony finansowej i organizacyjnej takiej transakcji to dla polskich przedsiębiorców duże wyzwanie. Jak się do tego zabrać i jakich błędów należy unikać?

Kluczem do sukcesu są ludzie

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Polskie akcje dalej w czołówce. Miesiąc złota i srebra
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy