Zainteresowanie inwestorów rosyjskim rynkiem papierów wartościowych rośnie od początku roku. Jak podliczył „Kommersant” fundusze inwestujące na moskiewskich giełdach RTS (targi w walucie) i MMWB (targi w rublach) przyciągnęły 420 mln dolarów.

Analitycy oceniają, że popyt na aktywa rublowe będzie się utrzymywał, bo ceny surowców są na wysokim poziomie. Np. ropa rosyjska typu Urals przekroczyła 73 dol/baryłka. Do tego umacnia się rubel. Rosyjska giełda MMBW kupiła w grudniu giełdę na Ukrainie, więc handluje też papierami na tamtym rynku. Z kolio na moskiewskich giełdach obecne są największe firmy z krajów WNP.

Zagrożeniem dla popytu na rosyjskie akcje jest technologiczna zapaść rosyjskiej gospodarki, która nie wytrzymuje tu wyścigu z Chinami, Indiami czy Brazylią. W 2009 r Rosja jako jedyna z krajów grupy BRIC miała ujemny PBK (-7,9 proc.).

PricewaterhouseCoopers prognozuje, że do 2030 r Rosja zajmie 6 miejsce na świecie w wysokości PKB, wyprzedzając m.in. Niemcy. Liderem mają być Chiny.