Zakłady mięsne mają mniej zamówień na wyroby świąteczne niż w poprzednich latach. Zdaniem Andrzeja Dębowskiego, maklera z giełdy Rol-Petrol w Łodzi, dostawy z Irlandii mięsa skażonego dioksynami to niejedyny powód spadku popytu. Szynka czy baleron przestały być atrakcją, produkty te dostępne są przez cały rok.
W najbliższych dniach ceny najlepszych mięs powinny się utrzymać na dotychczasowym poziomie. Za szynkę z kością płaci się około 7,2 zł za kg, a za schab 10 zł za kg. Nie są wykluczone dalsze obniżki notowań mięs tanich. Choć słonina czy tłuszcze drobne kosztują już o jedną trzecią mniej niż przed miesiącem, to nadal budzą niewielkie zainteresowanie. Maklerzy spodziewają się obniżek cen mięsa po świętach.
Na rynku zbóż, jak zwykle w grudniu, zastój. Ceny nie zmieniają się od kilku tygodni. Są znacznie, średnio o 45 proc., niższe niż przed rokiem. Rolnicy liczą, że tak jak w poprzednich latach ziarno podrożeje w styczniu, ale maklerzy twierdzą, że to mało prawdopodobne. Podaż zbóż jest duża, są też spore zapasy.
W ostatnich tygodniach powodzeniem cieszyły się otręby. Ich cena wzrosła na północy kraju do 370 – 375 zł za t (z dostawą), a pszenica paszowa kosztowała 420 zł za t.
Na zielonym rynku tanie są jabłka i ich ceny raczej nie wzrosną. W górę mogą pójść w najbliższych dniach notowania cytrusów oraz warzyw potrzebnych do przygotowania wigilijnych potraw.