Rosja idzie na zasiłek

Premier Władimir Putin uspokaja, że bezrobocie spada. Jednak zdaniem związkowców rosyjskie firmy do końca roku zwolnią 400 tys. pracowników

Publikacja: 10.08.2009 04:22

Politycy na wszelkie sposoby uspokajają społeczeństwo. Ministrowie zarzucają statystykom zawyżanie d

Politycy na wszelkie sposoby uspokajają społeczeństwo. Ministrowie zarzucają statystykom zawyżanie danych. Zdaniem Putina będą one coraz lepsze, a wicepremier Aleksander Żukow twierdzi, że na koniec roku bezrobotnych będą już tylko 2 – 3 mln.

Foto: Rzeczpospolita

Takie dramatycznie wysokie liczby upublicznił Michaił Szmakow, przewodniczący Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji. Federacja monitoruje sytuację w przedsiębiorstwach, a związki dostają od pracodawców zawiadomienia o planowanych zwolnieniach.

– Pierwsze 200 tys. ludzi straci pracę w sierpniu i wrześniu, bo w wielu dużych firmach sytuacja jest krytyczna. Zakłady wstrzymały produkcję i nie wiadomo czy ją wznowią. W naszej ocenie już dziś co dziesiąty aktywny zawodowo Rosjanin jest bez pracy – ostrzega Szmakow.

Chodzi m.in. o sytuację w rosyjskim przemyśle motoryzacyjnym. W największym producencie aut osobowych, koncernie AwtoWAZ, we wrześniu 22 tys. robotników mają pójść na roboty publiczne, bo nie ma dla nich pracy w fabrykach. Mówi się o zwolnieniu 27 tys. ludzi z liczącej 110 tys. osób załogi. Firma stoi na krawędzi bankructwa. Władze koncernu zaprzeczają.

Tymczasem rosyjski rząd stara się przekonać rodaków, że bezrobocie, które w maju wynosiło 8,5 proc., spada. Najpierw urząd statystyczny dostał zakaz publikowania danych co miesiąc – teraz może to robić co kwartał.

W czerwcu doszło do konfliktu między urzędnikami z Ministerstwa Zdrowia i Rozwoju Społecznego a statystykami. Minister Tatiana Golikowa zarzuciła Rosstatowi zawyżanie danych o liczbie bezrobotnych. „Sprawdzimy te oceny i bardzo możliwe, że zostaną poprawione w stronę ich zmniejszenia” – cytuje Golikową agencja Nowosti. Resort prognozuje, że do końca roku będzie w Rosji 7,8 mln bezrobotnych, z tego 2,8 mln będą stanowić osoby zarejestrowane.

Tymczasem Rosstat liczy bezrobotnych zgodnie z metodologią Międzynarodowej Organizacji Pracy. Zgodnie z nią już w kwietniu w Rosji bez pracy było 7,7 mln ludzi, a stopa wynosiła 10,2 proc. Urząd liczy wszystkich bezrobotnych. Ministerstwo za bezrobotnych uważa tylko osoby zarejestrowane na państwowych giełdach pracy. W maju miało ich być 2,23 mln, a w połowie czerwca ta liczba spadła do 2,19 mln.

Związkowcy i statystycy zwracają uwagę, ze wiele firm oficjalnie nie zwalnia ludzi, by nie płacić im odpraw, ale wysyła ich na długie bezpłatne urlopy. Zgodnie z metodologią Międzynarodowej Organizacji Pracy za bezrobotnych uważa się osoby bez pracy, które aktywnie jej poszukują. A przebywający na przymusowych urlopach do takich nie należą.

W czerwcu premier Władimir Putin ogłosił, że szczyt bezrobocia w Rosji został już osiągnięty i teraz będzie ono już tylko spadać. – Pod koniec maja i na początku czerwca liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 46 tys. ludzi i wynosi 7,7 mln osób – wyliczył Putin.

Takie dramatycznie wysokie liczby upublicznił Michaił Szmakow, przewodniczący Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji. Federacja monitoruje sytuację w przedsiębiorstwach, a związki dostają od pracodawców zawiadomienia o planowanych zwolnieniach.

– Pierwsze 200 tys. ludzi straci pracę w sierpniu i wrześniu, bo w wielu dużych firmach sytuacja jest krytyczna. Zakłady wstrzymały produkcję i nie wiadomo czy ją wznowią. W naszej ocenie już dziś co dziesiąty aktywny zawodowo Rosjanin jest bez pracy – ostrzega Szmakow.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu