Nasze działania są niedostateczne

Dariusz Filar, członek Rady Gospodarczej przy premierze

Publikacja: 06.12.2010 03:22

Nasze działania są niedostateczne

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Rz: Czy wszystkie zmiany, które mają zwiększyć dochody państwa i przynieść oszczędności, a którymi teraz zajmuje się Sejm, są ujęte w projekcie budżetu na 2011 r.?[/b]

Dariusz Filar: Przynajmniej niektóre z nich są na bieżąco dokładane. Budżet jest cały czas aktualizowany przez ministra finansów rękami parlamentarzystów.

[b]Pomysłów na ratowanie budżetu przybywa...[/b]

Jeszcze w sierpniu podczas spotkania z przedstawicielami OFE padło ze strony premiera zapewnienie, że nie będzie zmian w wysokości składki. Premier musiał wtedy dysponować pewnym wyobrażeniem kształtu projektu budżetu na przyszły rok i z pewnością mówił z przekonaniem. To, co mówi teraz, jest wynikiem zmiany sytuacji.

[b]Co się zmieniło?[/b]

Być może na zmianę tonu wypowiedzi wpłynął fakt, że samorządy zadłużają się bardziej, niż sądzono. Te długi umożliwiają wprawdzie wykorzystanie funduszy UE, ale pogarszają perspektywy deficytu sektora finansów publicznych. Przy poziomie deficytu 8 proc. PKB inne kraje podejmują bardzo restrykcyjne działania i na ich tle nasze dostosowanie może się wydawać niedostateczne. Na początku jesieni istniały też większe nadzieje na zgodę Komisji Europejskiej na zmianę sposobu liczenia długu. Ustępstwa okazały się jak dotąd raczej symboliczne.

[b]Ryzyko, że dług pokona 55 proc. PKB musi być znaczne, skoro rząd robi zamach na OFE, myśli o wyższej składce rentowej.[/b]

Istnieje takie niebezpieczeństwo, ale jest czas, aby dług na koniec 2011 r. poprawić. Wzrost PKB jest niezły, ale pojawiają się głosy, że budżet jest niedostatecznie zacieśniony, i teraz próbuje się go zacisnąć mocniej. Należy brać pod uwagę sytuację na europejskim rynku papierów skarbowych, gdzie rentowność obligacji – w tym naszych – rośnie. To też zmusza rząd do pokazania, że robi coś więcej, aby zahamować przyrost potrzeb pożyczkowych.

[b]Czy to wystarczy, przecież rynki widzą, że to działania przynoszące efekty na krótką metę?[/b]

Przed głębokimi reformami finansów nie uciekniemy. Powinny się rozpocząć natychmiast po wyborach parlamentarnych, a z perspektywy finansów publicznych najlepsze byłoby ich przeprowadzenie na wiosnę 2011 r. Teraz pilniejsze wydaje się podrasowanie budżetu i poziomu długu w kontekście tego, jak wyglądamy na tle Europy.

[b]Rz: Czy wszystkie zmiany, które mają zwiększyć dochody państwa i przynieść oszczędności, a którymi teraz zajmuje się Sejm, są ujęte w projekcie budżetu na 2011 r.?[/b]

Dariusz Filar: Przynajmniej niektóre z nich są na bieżąco dokładane. Budżet jest cały czas aktualizowany przez ministra finansów rękami parlamentarzystów.

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli