Tym eksperci tłumaczą obniżkę prognoz, jakiej dziś dokonał Morgan Stanley. Agencja obniżyła tegoroczne prognozy globalnego wzrostu gospodarczego z 4,2 proc. do 3,9 proc. a dla roku 2012 z 4,5 proc. do 3,8 proc.
W ocenie ekspertów Rady dzisiejsza sesja w Europie zaczęła się niekorzystnie i giełdy kontynuowały przez cały dzień spadki: WIG20 -4,01 proc., DAX -3,39 proc., FTSE250 -2,09 proc.. Nikkei225 stracił -0,55 proc. Wczoraj giełdy europejskie były zróżnicowane: CAC40 +0,73 proc., FTSE250 -0,42 proc., DAX -0,77 proc. Niewiele zmieniły się indeksy amerykańskie: S&P500 +0,09 proc., DJI +0,04 proc., NASDAQ100 +0,58 proc.
Z kolei na rynku walutowym nadal widać podwyższoną zmienność: EUR-CHF oscyluje wokół 1,15, w ślad za euro złoty umacniał się dziś wobec franka (3,61), niewiele zmienia się kurs EUR-PLN (4,13-4,16). Wczorajsza decyzja banku centralnego Szwajcarii o ponownym zwiększeniu planowanej kwoty zasilenia rynku w płynność nie wpłynęła pozytywnie na rynki, oczekujące prawdopodobnie bardziej radykalnych działań – np. sformułowania celu kursowego wobec euro. Utrzymująca się podwyższona awersja do ryzyka znów umocniła wczoraj franka, kurs EUR-CHF wyniósł na koniec wczorajszego dnia 1,14.