Z formalnego punktu widzenia doradca jest pośrednikiem między klientem a podmiotem finansowym, np. bankiem udzielającym kredytu. Doradca finansowy nie ma obowiązku informowania klienta o powiązaniach z podmiotami, których produkty dystrybuuje ani o wysokości wynagrodzenia otrzymywanego od instytucji, której produkty poleca.
- System wynagradzania doradcy finansowego nie zawsze uwzględnia jako priorytetowe działanie w interesie klienta. Fakt niepobierania opłaty bezpośrednio od klienta przez doradcę finansowego, nie oznacza, że rzeczywiście usługa ta jest bezpłatna, bo doradca jest wynagradzany przez instytucję finansową z opłaty pobieranej przez instytucję od klienta- podkreśla nadzór finansowy w przesłanym komunikacie.
Przestrzegam, że w tej sytuacji oznaczenie „niezależny" doradca finansowy (rozumiany jako w pełni obiektywny i działający zawsze w najlepiej pojętym interesie klienta) powinno być traktowane z ostrożnością.
- Doradcy finansowego nie należy mylić z takimi zawodami wymagającymi licencji KNF jak doradca inwestycyjny, makler papierów wartościowych, czy broker ubezpieczeniowy. Podejmując odpowiedzialne decyzje finansowe należy się przede wszystkim kierować zdrowym rozsądkiem – napisała KNF.