Szacunek banku jest zgodny z rynkową zgodą ankietowanych przez „Rz" analityków. – Dane powinny wskazywać na słabszą, ale nadal dodatnią dynamikę wzrostu w przeciwieństwie do znacznie słabszych wyników gospodarek CE3 (Czech i Węgier), gdzie zaobserwowano kurczenie się PKB kwartał do kwartału – komentuje Agata Urbańska, ekonomistka HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej.
Bank spodziewa się, że na koniec 2012 r. wzrost polskiej gospodarki wyniesie 2,7 proc. w porównaniu z 4,3 proc. w roku ubiegłym. Według prognoz rządowych będzie to 2,5 proc.