Walerij Muntian pełnomocny przedstawiciel ds. współpracy z Rosją, WNP i Euroazjatycką Wspólnotą Gospodarczą dodał, że rozmowy na ten temat z rosyjskim szefem MSZ Siergiejem Ławrowem odbędą się w Kijowie 13-14 stycznia.
Leonid Kożara szef ukraińskiego MSZ wyjaśnił też, że „w pierwszych miesiącach tego roku będziemy aktywizować negocjacje w sprawie udziału Ukrainy w Związku Celnym, bez wchodzenia w jego skład".
Ukraina ma w końcu tego roku podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią. Z drugiej strony Rosja kusi Kijów tanim gazem i licznymi ulgami w zamian za wejście do Związku Celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Oznaczałoby to otwarcie granic dla towarów z tych krajów, ale także gaz za cenę zbliżoną do tej, którą płaci teraz Mińsk. A ta jest teraz 2,6 raza najniższa od ukraińskiej. Ukraina chciałaby też zachować gwarancje tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, który może się skończyć po wybudowaniu gazociągu South Stream.
Związek Celny jest wstępem do stworzenia tzw. Unii Wschodu - gospodarczego odpowiednika Unii Europejskiej z Rosją jako niekwestionowanym liderem. Wejście Ukrainy ostatecznie wepchnęłoby ten kraj do rosyjskiej strefy wpływów i zahamowało proces zbliżenia z Zachodem.