– Kryzys w strefie euro potrwa jeszcze cztery lata – uważa prof. Cezary Wójcik, były szef Biura ds. Integracji ze Strefą Euro NBP. W rozmowie z tygodnikiem „Bloomberg Businessweek Polska" zwraca uwagę, że Cypr jest tylko ostrzeżeniem, że faza uspokojenia, która trwała od połowy zeszłego roku, się kończy.

– Niedługo mogą się pojawić kolejne problemy w Hiszpanii, Portugalii lub we Włoszech – podkreśla. Jego zdaniem pierwsza na tej liście jest Hiszpania. – Ich system bankowy ma większe problemy niż włoski – mówi.

Jeśli Cypr chce przetrwać w strefie euro, musi ostro ograniczyć wydatki i znów kusić inwestorów, by nie zaczęli omijać wyspy łukiem – pisze 'Businessweek". A  że gospodarka Cypru w jednej trzeciej opiera się na transakcjach finansowych, w ciągu najbliższych dwóch lat jej wartość może się skurczyć o 15 proc. To nie wszystkie skutki „precedensu cypryjskiego". Eksperci zwracają uwagę, że zmusi on właścicieli depozytów do oceny, gdzie lokować pieniądze i może doprowadzić do wyłonienia nowych rajów podatkowych. I choć unia walutowa ostatecznie powinna przetrwać, to kryzys cypryjski będzie stanowić w jej historii ważną cezurę.

 

Więcej czytaj w „Bloomberg Businessweek Polska".