Wiceprezydent Rafael Ramirez zapowiedział, że kurs oficjalny to 6,3 boliwara za dolara. Po takiej cenie dolary są dostępne tylko dla firm importujących żywność i medykamenty. Dla wszystkich innych obowiązuje kurs rynkowy, z aukcji walutowych prowadzonych przez Bank Wenezueli. Obecnie kurs ten to ok. 11,3 boliwara/dolar podała AFP.

Wenezuelczycy będą musieli kupować dolary po takim kursie m.in. by zapłacić za bilety lotnicze za granicę a także z zakupem waluty przy wyjazdach zagranicznych. Wszystko to przypomina to co robiły rządy w krajach bloku komunistycznego w Europie i napędza czarnorynkowy handel walutami.

Były szef wenezuelskiego banku centralnego Jose Gerra nazwał wprowadzenie podwójnego kursu „ukrytą dewaluacją boliwara". Podobnie uważają ekonomiści przepytani przez Reuters. Wenezuela posiada największe zasoby ropy naftowej na świecie (16 proc. wg. BP), ale nie potrafi tego przekuć na prosperity swoich obywateli i kraju.

Kurs 11,3 boliwara za dolara nie jesty kursem rynkowym. To drugi kurs oficjalny dla pozostałych importerów, którzy muszą się wylegitymować zezwoleniem na nabycie dewiz. Kurs czarnorynkowy wynosi ok 40 boliwarów za dolara.