Rosja jest gotowa gościć tegoroczny szczyt G8, ale jeśli zachodni liderzy nie chcą na niego przyjechać, to nie muszą - oświadczył Putin.
Także szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow podkreślał, że groźby sankcji nie zmienią rosyjskiego stanowiska w sprawie Ukrainy podkreślając, że taka polityka jest kontrproduktywna i wyrażając przekonanie, że "zachodni partnerzy to zrozumieją".
- Zawsze byliśmy przeciwni jednostronnym sankcjom. One nigdy nie prowadziły do niczego pozytywnego - podkreślał Ławrow.
Prezydent Putin przypomniał też o ukraińskim długu wobec Rosji, który może wzrosnąć do prawie 2 mld dolarów, jeśli Ukraina nie zdoła zapłacić za dostawy gazu w lutym. Według niego dług wynosi pomiędzy 1,5-1,6 mld dolarów. Putin podkreślił, że Rosja jest gotowa rozważyć możliwość przekazania Ukrainie kolejnej transzy pomocy finansowej, ale zachodni partnerzy proszą ją, by na razie tego nie robiła. - Proszą nas o wspólną pomoc w ramach MFW - wyjaśnił.
Moskwa nie uzna wyników majowych wyborów na Ukrainie
Na Ukrainie doszło do antykonstytucyjnego przewrotu i zbrojnego przejęcia władzy - oznajmił prezydent Rosji i dodał, że nie ma obecnie potrzeby użycia siły wojskowej na Krymie, jednak Rosja ma taką opcję.