Kilka dni temu władze Łodzi odkupiły EC1 od Fundacji, która zamierzała stworzyć w zabytkowej elektrociepłowni centrum sztuki ze studiem amerykańskiego reżysera. Fundacja otrzymała od miasta nieruchomość za 0,1 proc. wartości, czyli niespełna 4 tys. zł. Teraz miasto, na podstawie warunków umowy, postanowiło odkupić ją za taką samą cenę.

Reżyser pisze w liście m.in., iż jest zaskoczony, że nie rozmawiano z nim w tej sprawie oraz że czuje się wyrzucony z budynku, który oficjalnie mu sprzedano. Ma żal, że o tym wszystkim dowiaduje się z prasy, a nie od zarządu Fundacji. Przypomina, że projekt EC1 był nadzieją na rozwój kulturalny miasta. List reżysera do premiera przesłała PAP Fundacja Sztuki Świata.