EKF: Czy biznes przejmuje się demokracją?

Instytucje finansowe, które wśród swoich zadań mają wspieranie demokracji i transformacji młodych gospodarek w różnych regionach świata są potrzebne – uznali uczestnicy jednej z debat Europejskiego Kongresu Finansowego. Był głos przeciwny.

Publikacja: 02.06.2025 15:13

EKF: Czy biznes przejmuje się demokracją?

Foto: Wojciech Figurski

Dzień po wyborach prezydenckich w Sopocie ruszył Europejski Kongres Finansowy. Kuluary zdominowała dyskusja o wyniku wyborów, odniesień do nich pełno było w czasie sesji plenarnych i paneli dyskusyjnych. Świetnie w te nastroje wpisała się debata „Czy biznes przejmuje się demokracją?”.

Debatę otworzyła Magdalena Dziewguć, członkini Rady Programowej Europejskiego Kongresu Finansowego. Mówiła o powodach do optymizmu jakie daje ogląd polskiej gospodarki. - Jest w jak najlepszej formie. Stajemy się 20. gospodarką świata, dobrze zdywersyfikowaną. O polskim sukcesie ekonomicznym jest głośno w świecie, piszą o nas największe światowe wydawnictwa prasowe – wyliczała Magdalena Dziewguć. Zwróciła jednak uwagę, że źródła sukcesu polskiej gospodarki wyczerpują się i trzeba szukać nowych. – Potrzebujemy nowych inspiracji – stwierdziła członkini Rady Programowej EKF. – Prawdziwą odporność gospodarki buduje sukces społeczny – przekonywała.

Jak wspierać demokrację?

Po tym wstąpieniu zaczęła się dyskusja, w której udział wzięli: Lech Wałęsa, prezydent Polski w latach 1990–1995, Teresa Czerwińska, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego, prof. Antara Haldar z Uniwersytetu w Cambridge oraz Georgette Mosbacher, była amerykańska ambasador w Polsce. Uczestnicy debaty zastanawiali się czy sektor finansowy powinien odgrywać aktywną rolę w obronie zasad demokratycznych? A jeśli tak, jak miałoby to wyglądać w praktyce? I czy instytucje finansowe powinny mieć mechanizmy wykluczania klientów (np. państw, firm, oligarchów) działających wbrew wartościom demokratycznym? Było też o zagrożeniach dla demokracji, populistach, prezydencie USA Donaldzie Trumpie i oczywiście sytuacji społeczno-politycznej i wyborach w Polsce.

Zaczął były prezydent Lech Wałęsa. - Widzicie co się w świecie dzieje, nawet w Stanach, Trump i tak dalej. Widzicie co się stało wczoraj w Polsce. A przecież ten rząd i ta koalicja naprawdę pracują dobrze, starają się, a demagodzy i populiści nie wierząc w demokrację rozbijają te mądre pomysły i to dobre służenie Polsce. Uratujcie demokrację! - zaapelował laureat pokojowej nagrody Nobla.

Jego zdaniem można to zrobić wpisując trzy punkty do programów politycznych każdej partii. – Punkt pierwszy, to dwie kadencje, najwyżej po 5 lat. Punkt drugi: każdy, kto jest wybrany może być zawsze odwołany. Żeby nie było bałaganu, to żeby go odwołać trzeba zebrać podpisów więcej, niż kiedy go wybierano. I trzeci punkt: musi być czytelne finansowanie – wyliczał Lech Wałęsa. I przekonywał, że jeśli te trzy punkty wpiszemy, to uratujemy demokrację. Jeśli nie, będzie coraz gorzej.

- Jesteśmy ramieniem finansowym UE. Europejski Bank Inwestycyjny ma w swoim DNA wspieranie demokracji. Stosujemy listy wykluczeń – mówiła Teresa Czerwińska, wiceszefowa EBI. To listy działalności lub sektorów, które nie są finansowane przez EBI, bo nie spełniają wymogów i założeń polityki tego banku. - Prowadzimy działalność nie tylko w krajach członkowskich, ale również w Afryce czy Ameryce Łacińskiej, a co bliższe naszemu sercu wspieramy Ukrainę – mówiła Teresa Czerwińska. - Dwa tygodnie po rozpoczęciu wojny podpisywaliśmy umowę o wypłacie środków na pokrycie najpilniejszych potrzeb rządu ukraińskiego, to było 700 mln euro. Do tej pory wypłaciliśmy już dwa miliardy euro na wsparcie różnych projektów, a przede wszystkim na to, żeby Ukraina mogła budować odporność w walce z Rosją, w tej nierównej, koszmarnej wojnie, która trwa już czwarty rok - dodała.

Przekonywała, że takie instytucje jak EBI, Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju są potrzebne, także po to, by w różnych regionach świata wspierać demokrację i transformację gospodarek w kierunku ich urynkowienia.

Lekko kręciła na to nosem Georgette Mosbacher. Przekonywała, że instytucje finansowe są po to, by przede wszystkim zapewniać bezpieczeństwo pieniędzy swoich klientów i skutecznie je pomnażać. – Tego chcę dla moich oszczędności. Tego oczekuję od banku. Od wspierania demokracji są inne instytucje – mówiła. Przekonywała, że świat jest dziś dużo lepszy, że żyje się lepiej niż ponad 70 lat temu gdy była dzieckiem. Przyznała jednak, że wielu ludzi zostało z tyłu i trzeba im pomagać nadrobić dystans. Jej zdaniem w pierwszej kolejności wsparcie należy się starcom, dzieciom i zwierzętom. – Musimy ze sobą współpracować by rozwiązywać te problemy – stwierdziła była amerykańska ambasador w Polsce.

Wielokrotnie głos w dyskusji zabierał Lech Wałęsa ubarwiając ją kwiecistymi wypowiedziami, nagradzanymi oklaskami przez widzów. – Mógłbym przemawiać tak długo jak Fidel Castro, ale na godzinę 15. mam wizytę u dentysty – podsumował były polski prezydent.

Premiera książki o wspieraniu demokracji

W czasie pierwszego dnia EKF miała miejsce premiera książki „Profits and Principles: When Global Finance Meets Democratic Values”. - Podczas ubiegłorocznego kongresu Lech Wałęsa wygłosił przemówienie otwierające, wzywając liderów biznesu i finansów do wzięcia większej odpowiedzialności za kształt świata, jaki wspólnie tworzymy. Przypomniał nam, że inwestycja w demokrację w dłuższym okresie przynosi lepsze efekty, zarówno dla społeczeństwa, jak również dla samego biznesu. Natomiast autorytarne reżimy mają to do siebie, że nie działają w interesie wszystkich. Działają w interesie wyłącznie bardzo wąskiej grupy osób – mówiła Marta Penczar, koordynatorka Projektu EKF Research. - Odpowiedzią na to wezwanie jest publikacja, której premierę mamy dziś na EKF – dodała.

Książka zawiera wypowiedzi ekspertów z całego świata – uznanych ekonomistów, specjalistów rynku finansowego i intelektualistów, którzy starają się odpowiedzieć na pytanie o to czy globalne przepływy finansowe powinny aktywnie wspierać rozwój młodych demokracji, a jeśli tak – to w jaki sposób? Wśród autorów wypowiedzi jest czwórka uczestników poniedziałkowej debaty na ten temat na EKF.



Dzień po wyborach prezydenckich w Sopocie ruszył Europejski Kongres Finansowy. Kuluary zdominowała dyskusja o wyniku wyborów, odniesień do nich pełno było w czasie sesji plenarnych i paneli dyskusyjnych. Świetnie w te nastroje wpisała się debata „Czy biznes przejmuje się demokracją?”.

Debatę otworzyła Magdalena Dziewguć, członkini Rady Programowej Europejskiego Kongresu Finansowego. Mówiła o powodach do optymizmu jakie daje ogląd polskiej gospodarki. - Jest w jak najlepszej formie. Stajemy się 20. gospodarką świata, dobrze zdywersyfikowaną. O polskim sukcesie ekonomicznym jest głośno w świecie, piszą o nas największe światowe wydawnictwa prasowe – wyliczała Magdalena Dziewguć. Zwróciła jednak uwagę, że źródła sukcesu polskiej gospodarki wyczerpują się i trzeba szukać nowych. – Potrzebujemy nowych inspiracji – stwierdziła członkini Rady Programowej EKF. – Prawdziwą odporność gospodarki buduje sukces społeczny – przekonywała.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Europejski Kongres Finansowy
Europejski Kongres Finansowy 2025 w Sopocie. Relacja na żywo, środa
Europejski Kongres Finansowy
Leasing przyszłości według PKO
Europejski Kongres Finansowy
Agnieszka Słomka-Gołębiowska, mBank: Fundamenty sektora bankowego są solidne
Europejski Kongres Finansowy
Leasing w nowym modelu biznesu
Europejski Kongres Finansowy
Usługi finansowe zmierzają ku hiperpersonalizacji